Jak być zadowolonym ze zdjęć zrobionych smartfonem?
Większość z nas nosi w kieszeni czy torebce telefon. Niektórzy, w tym i ja, wieszają go na sznureczku, aby mieć do niego jak najszybszy dostęp. Nie w obawie, że ktoś będzie musiał czekać na odebranie połączenia czy moją odpowiedź na wiadomość, ale aby szybko zareagować na otoczenie i wykonać zdjęcie.
Kiedyś, aby być fotografem, trzeba było mieć swoją ciemnię, no i aparat – za niemałe pieniądze. Koszta były wysokie, dlatego też nie każdego było stać na narzędzia, a nawet gdyby było kogoś na nie stać, to było to zadanie pracochłonne i na efekty trzeba było czekać. Teraz żyjemy w pędzie i już nie tyle chodzi o pieniądze, a o czas. Aparaty w telefonach skutecznie wyparły lustrzanki. Nie ma co się burzyć i protestować przeciwko rozwijającej się technologii, w końcu sami tego chcieliśmy. Korzystajmy więc z tego, ale umiejętnie.
Oto moje wskazówki dotyczące wykorzystania aparatu telefonu komórkowego:
1. Zawsze gotowy
Twój telefon jest zawsze z tobą, więc gdy tylko coś przyciągnie twoją uwagę, to to już jest powód do sfotografowania tego. Nie myśl za wiele, „po co mam robić to zdjęcie”, „do czego mi się przyda”, „zrobię później” itp. Na te i inne pytania odpowiesz sobie już po wykonaniu zdjęcia. Ja w tym wypadku kieruję się zdaniem: „Za 20 lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś źle”. Jeśli coś przyciągnęło Twój wzrok tu i teraz, to uwierz, że kryje się za tym coś więcej. Mimo że nie potrafisz sobie tego logicznie wytłumaczyć. Pozwól działać swojej podświadomości, niech rozmawia z tobą poprzez wysyłane przez nią sygnały w formie chwilowego impulsu, intuicji.
2. Szukaj kształtów
Utwór muzyczny składa się z pojedynczych, odpowiednio skomponowanych ze sobą nut. Dzięki temu powstaje przyjemna dla ucha melodia. Podobnie jest ze zdjęciami. Przyciągają naszą uwagę i zachwycają, dzięki liniom i formom, układającym się w jakąś zgraną kompozycję kształtów, które prowadzą twój wzrok po kadrze jak nutki na osi czasu. Patrzysz na obraz i twój wzrok się odpręża -to efekt dobrze ułożonej kompozycji, zamkniętej w jakiejś przestrzeni – ramie. Odpowiedzialne są za to pewne reguły w fotografii takie jak trójpodział, złoty trójkąt, złota spirala. Warto je znać, ale również warto je świadomie łamać 😉
3. Szukaj światła
Fotografia dosłownie oznacza „rysowanie światłem”. Bez światła fotografia nie istnieje. Obserwowanie go jest ważne, bo to od niego zależy jakość zdjęcia i jego wyjątkowość. Światło tworzy kolory, wprowadza w nastrój, może budzić u różnych ludzi skrajne emocje. Codziennie obserwuje światło i to jak oddziałuje na moje samopoczucie. Światło jest bytem doskonałym.
4. Wybierz interesujący ciebie tematy
Fotografuj to, co cię interesuje i „kręci”. Jeśli coś cię interesuje, to będziesz wkładał w to więcej serducha. Nie próbuj naśladować trendów tylko dlatego, że są akceptowane, bezpieczne, lubiane przez tłum. Jeśli będziesz próbował kopiować, nie będziesz realizował swoich wizji, tylko będziesz próbował zaspokoić oczekiwania innych. Jednak chcąc zaspokoić tłum, nie zaspokoisz najważniejszej osoby – siebie. Nie szukaj więc na siłę tematu tam, gdzie wszyscy go szukają. Masz go pod samym nosem, lecz jest dla ciebie tak oczywisty, że od razu go wykluczasz. Moim interesującym tematem jest wieś, w której się urodziłam i wychowałam. To, co dla mnie było codziennością, okazało się nowością dla moich odbiorców.
5. Cierpliwość i ciekawość
Cierpliwość to nie tylko umiejętność czekania. Myślisz, że świetni fotografowie wstają rano, biorą aparat/telefon do ręki i wykonują to jedno świetne zdjęcie? Otóż nie! 😉 Robią też mnóstwo zdjęć przeciętnych. Swój warsztat rozwijają poprzez codzienną praktykę. Wyciągają wnioski z każdego wykonanego zdjęcia. Wielokrotnie, dopiero po wykonaniu zdjęcia, widzimy dużo więcej, niż widzieliśmy w realu. Jednak to ciekawość świata pcha nas do nowych miejsc, poznawania ludzi i doświadczania nowych rzeczy, które budują nasze doświadczenie. Miej cierpliwość do codziennego praktykowania i ciekawość eksplorowania. PS Ciekawość zaprowadziła mnie do moich najlepszych kadrów.
6. Korzystaj z aplikacji do edycji
Dzięki aplikacjom do edycji zdjęć możemy odwzorować nasze wyobrażenie o danym kadrze. Często dzieje się tak, że coś nas zainteresuje, robimy zdjęcie, patrzymy się na wyświetlacz telefonu i odczuwamy rozczarowanie – nie wygląda to tak, jak to widzimy w rzeczywistości. Dlaczego? Nasz wzrok skupia uwagę tylko na wąskim kącie i dostrzega tylko to, co przyciągnęło jego uwagę. Gdy wykonujemy zdjęcie telefonem, jego obiektyw łapie dodatkowe elementy otaczające „temat”. Gubimy wtedy w kadrze to, co nas zaintrygowało. Inne rozczarowanie dotyczy kolorów, które nie są takie, jakie widzimy je w rzeczywistości. Jest to wynik działania matryc telefonów, które nie do końca odwzorowują kolory tak, jak my indywidualnie je widzimy – każdy człowiek interpretuje kolory na swój sposób. Dla jednej osoby czerwony będzie bardziej nasycony, dla drugiej mniej istotny lub nawet niewidoczny. Dlatego po wykonaniu zdjęcia, jego edycja jest bardzo ważna, bo – po pierwsze: by poprawić kadrowanie, po drugie: by dokonać korekcji kolorystycznej i tonalnej, odwzorowując nasze wyobrażenie kolorów. Ja korzystam głównie z aplikacji: VSCO (subskrypcja za rok wynosi 79 zł), SnapSeed (darmowa) i Lightroom (darmowa z możliwością rozszerzenia funkcji do pro)
Podziel się swoimi doświadczeniami z robieniem zdjęć smartfonem? Co sprawia ci najwięcej problemów? Która z wymienionych wskazówek najbardziej do ciebie przemawia?
- Categories:
- Uncategorized